Hokej - Mistrzostwa świata
W odbywających się w Szwecji i Finlandii mistrzostwach świata elity w hokeju na lodzie w sobotę rozegrano na razie dwa z sześciu zaplanowanych meczów - w Helsinkach zespół USA pokonał Austrię 5:3 (1:2, 4:1, 0:0), zaś w Sztokholmie Norwegowie wygrali 3:1 (2:1, 0:0, 1:0) ze Słowenią.
Amerykanie po pierwszej tercji sensacyjnie przegrywali już 0:2 po golach Manuela Latusy i Daniela Weslera, lecz w drugich 20 minutach odrobili straty z nawiązką, gole zdobywali kolejno David Moss, Eric Johnson Tim Stapleton i Aaron Palushaj. Po bramce Davida Schullera dla Austriaków Johnson dołożył kolejne trafienie dla USA tuż przed końcem drugiej tercji. W ostatniej części gole nie padły i zespół USA wygrał 5:3.
Anders Bastiansen strzelił dwa gole dla Norwegii w pierwszych 20 minutach meczu ze Słowenią, rywale odpowiedzieli trafieniem Zigi Jeglićia. W drugiej tercji bramek nie było, do ostatnich chwil trzeciej wydawało się, że i w tej odsłonie widzowie goli nie zobaczą - ale pięć sekund przed końcem, kiedy Słoweńcy wycofali bramkarza, Mads Hansen trafił do pustej bramki, ustalając wynik.
W pozostałych sobotnich meczach: Rosja zagra z Łotwą, Kanada z Danią, Finowie zmierzą się ze Słowacją, wreszcie w najbardziej oczekiwanym meczu Szwedzi zagrają przeciwko zespołowi Czech.
Naczelna Redakcja Sportowa PR / mw
