Antybiotyk był znany już w latach pięćdziesiątych. Było wiadomo, że lek pomaga w leczeniu gruźlicy, ale stosowane wówczas duże dawki okazywały się szkodliwe. Teraz naukowcy z Nijmegen przeprowadzili badania na myszach i stwierdzili, że także niewielkie dawki leku działają przeciw prątkom gruźlicy.
Martin Boeree z Uniwersyteckiego Centrum Medycznego w Nijmegen mówi, że jeżeli badania potwierdzą się na ludziach, to za 5 - 7 lat będziemy mogli skutecznie leczyć gruźlicę. Lek nie jest opatentowany, więc każda firma farmaceutyczna będzie mogła go tanio produkować.
Na świecie na gruźlicę umiera dziennie ponad 2 tysiące osób. Ofiarami tej choroby są przede wszystkim mieszkańcy Afryki.
Informacyjna Agencja Radiowa