Największe opady spodziewane są w województwach małopolskim i śląskim. Mogą pojawić się opady deszczu ze śniegiem, a w górach nawet śniegu. Do tego będą bardzo chłodne noce z przygruntowymi przymrozkami do minus 3 stopni - zapowiada synoptyk Julita Cedzyńska - Zięba.
Od środy, jeśli będzie padać deszcz, to tylko przelotnie. Temperatura będzie stopniowo rosła, ale - jak mówi synoptyk - nie będzie to oszałamiający wzrost. W poniedziałek 9 maja termometry wskażą od 12 do 18 stopni. Po 9 maja możemy spodziewać się dalszego stopniowego ocieplenia.