Do wybuchu doszło w Nazraniu - największym mieście republiki, wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej. Samochód eksplodował na ministerialnym parkingu. Gdy doszło do wybuchu, w aucie nie było wiceszefa inguskiego MSW.
Inguszetia graniczy z Osetią Północną, Czeczenią i Gruzją. Ostatnio coraz częściej dochodzi tu do ataków terrorystycznych. Zamachy są zwykle wynikiem konfliktu w Czeczenii.
Do ostatniego poważnego ataku w Nazraniu doszło w sierpniu ubiegłego roku. Zamachowiec-samobójca staranował samochodem wyładowanym materiałami wybuchowymi główną siedzibę policji. Zginęło 25 osób, a 164 zostały ranne.
Ostatni atak w Inguszetii miał miejsce zaledwie dwa tygodnie temu. 5 kwietnia zamachowiec-samobójca wysadził się w powietrze w mieście Karabulak. Zginęło dwóch milicjantów. Gdy ekipa dochodzeniowa przybyła na miejsce ataku, zdalnie zdetonowany został drugi ładunek wybuchowy, ale nikomu nic się nie stało.