Tomasz Ginter z Biura Edukacji Instytutu Pamięci Narodowej wyjaśnia, że podstawowym celem twórców gry było przekazanie informacji o jednej z najważniejszych bitew II wojny światowej. Jego zdaniem dzieci słyszały o Bitwie o Anglię, ale nie mają o niej podstawowych informacji. Twórcy gry chcieli więc pokazać, jakie narody brały udział w bitwie i jaki był jej przebieg. Ginter podkreślił, że zwycięstwo nie było łatwe, gdyż Niemcy mieli na początku dużą przewagę. Do gry dołączono krótki szkic historyczny na temat bitwy, biogramy trzech pilotów Dywizjonu 303, którzy najbardziej się odznaczyli, oraz krótkie informacje na temat używanych w bitwie samolotów i statystyk bitewnych. Tomasz Ginter ma nadzieję, że zachęci to graczy do sięgnięcia po lektury na temat bitwy.
Planszą do gry jest stół sztabowy dowództwa lotnictwa myśliwskiego Wielkiej Brytanii. Karol Madej z Biura Edukacji Instytutu Pamięci Narodowej wyjaśnia, że gra zmusza do opracowania strategii walki o wyspę. Uczestnik musi wyliczyć optymalny ruch. Jeśli wciela się w rolę Niemca, to musi chronić własne bombowce, a jeśli wciela się w rolę alianta, to nie może dopuścić bombowców do Londynu i zestrzelić wrogie samoloty.
Bitwa o Anglię toczyła się między niemiecką Luftwaffe a brytyjskim RAF od 10 lipca do 31 października 1940 roku. Łącznie Niemcy stracili 1733 samoloty, a około 650 zostało uszkodzonych - było to 52 procent stanu Luftwaffe z lipca 1940. Brytyjczycy stracili 915 samolotów.
W bitwie o Anglię najpierw w składzie, a potem u boku RAF, walczyły 4 polskie dywizjony - 2 bombowe (300 i 301), 2 myśliwskie (302 i 303) oraz 81 polskich pilotów w dywizjonach brytyjskich, w sumie 144 polskich pilotów. Polacy zestrzelili około 170 samolotów niemieckich, uszkodzili 36. Dywizjon 303 był najlepszą jednostką lotniczą, biorąca udział w bitwie o Anglię. Zgłosił zestrzelenie 126 maszyn Luftwaffe.
