Równocześnie Teheran ostrzegł swoich sąsiadów z Zatoki Perskiej, aby nie zwiększały eksportu ropy do krajów Unii Europejskiej. Ma to związek z sankcjami, jakie Bruksela ma w najbliższych dniach nałożyć na Iran. Irański minister spraw zagranicznych wysłał list do ambasady Szwajcarii, która reprezentuje w Teheranie dyplomację USA. Minister napisał, że ma dowody, iż za zabiciem Mostafy Roshana, 32-letniego irańskiego naukowca stoi CIA. Szef dyplomacji zaapelował także do sekretarza generalnego ONZ o potępienie zamachu.
Z kolei przedstawiciel Iranu przy OPEC zaapelował do sąsiadów Iranu z Zatoki Perskiej, by nie zwiększały importu ropy do Unii Europejskiej. Bruksela chce bowiem w przyszłym tygodniu nałożyć embargo na eksport irańskiej ropy w związku z rozwojem irańskiego programu wzbogacania uranu. Kolejnych sankcji domaga się Izrael. "Nuklearne cele Iranu stworzą zagrożenie dla nas i dla całego świata. Sankcje już zaczynają utrudniać życie Iranowi i stąd powinny być zwiększone" - mówił po posiedzeniu rządu izraelski minister finansów Juval Steinitz.
Według ostatniego raportu Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, irański program wzbogacania uranu służy do produkcji broni nuklearnej. Teheran zaprzecza tym oskarżeniom. Tymczasem irańskie media poinformowały, że były sekretarz prasowy prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadinedżada został skazany na rok więzienia za obrazę najwyższego przywódcy duchowego Iranu ajatollaha Ali Chameneiego. Decyzję taką odczytuje się jako kolejną odsłonę wewnętrznej walki o władzę między prezydentem Iranu a ajatollahami.
IAR
