_ Teheran igra z ogniem _ - zareagował izraelski MSZ. Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad (na zdjęciu) poinformował, że dwuczłonowa rakieta o zasięgu dwóch tysięcy kilometrów trafiła w wyznaczony cel naziemny.
Izraelczycy oceniają, że próby z nową rakietą balistyczną Sadżil-2 w Iranie mają związek z wyznaczonymi na 12 czerwca wyborami prezydenckimi. Według tych ocen - wystrzelenie pocisku było posunięciem propagandowym, mającym przysłonić coraz większe trudności gospodarcze i pogłębiającą się izolację Iranu na arenie międzynarodowej.
Nieprzypadkowo próby odbyły się w rodzinnej prowincji prezydenta Ahmadineżada, który jako pierwszy powiadomił też o tym wydarzeniu.
Zobacz relację Russia Today:
Izraelscy eksperci oceniają, że Iran nie rozwijałby produkcji rakiet ziemia-ziemia, gdyby nie chciał uzbroić ich w głowice nuklearne.
Kwestia irańskich zbrojeń była jednym z głównych tematów rozmów, jakie premier Beniamin Netanjahu odbył przedwczoraj z przezydentem Barackiem Obamą w Białym Domu. Szef CIA Leon Panetta powiedział dziś, że Izrael wie doskonale, iż atakując Iran bez zgody Waszyngtonu spowodowałby poważne kłopoty.