Samolot leciał z Nowego Jorku do Moskwy. Na pokładzie samolotu Boeing 767-400 było 253 pasażerów. Portal Lifenews twierdzi, że alarm wywołała anonimowa informacja, że w czasie lądowania maszyny na lotnisku Szeremietiewo dojdzie do eksplozji. Samolot miał lądować w Moskwie 14.22 naszego czasu.
Informacja o zagrożeniu wybuchem dotarła do załogi nad Atlantykiem. Pilot podjął wówczas decyzję o awaryjnym lądowaniu na lotnisku w Keflaviku. Wszyscy pasażerowi zostali ewakuowani. Maszyna oraz pozostawione na pokładzie bagaże mają być teraz dokładnie sprawdzone przez pirotechników.
Informacyjna Agencja Radiowa
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.