Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Izrael: amerykański plan pokojowy nic nie warty

0
Podziel się:

Minister obrony Izraela nie zostawia suchej nitki na amerykańskim planie pokojowym dla Bliskiego Wschodu. W wywiadzie dla gazety "Yediot Aharonot" minister Mosze Jaalon oświadczył, że propozycje przygotowane przez sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego "nie są warte papieru, na którym zostały napisane". Według Jaalona, amerykański dyplomata cierpi na "niezrozumiałą obsesję" rozwiązania konfliktu izraelsko - palestyńskiego.
Latem ubiegłego roku, pod przewodnictwem Johna Kerry'ego Izraelczycy i Palestyńczycy wznowili negocjacje pokojowe. Od czasu objęcia urzędu amerykański sekretarz stanu dziesięć razy odwiedził Bliski Wschód, gdzie rozmawiał z przedstawicielami zwaśnionych narodów. Wśród jego propozycji pokojowych jest utworzenie w spornej Dolinie Jordanu nowoczesnych stacji wczesnego ostrzegania, które pozwoliłyby Izraelowi na wycofanie z tego regionu części wojsk. Izraelskie władze odrzuciły ten pomysł, oświadczając, że nigdy nie wycofają się z Doliny Jordanu, jak chcieliby tego Palestyńczycy.
Izraelski minister obrony oskarżył Kerry'ego o naiwność. "Ten plan nie zapewnia ani bezpieczeństwa, ani pokoju" - oświadczył Jaalon. Według niego, nawet najbardziej zaawansowane technologicznie stacje wczesnego ostrzegania nie uchronią Izraelczyków przed atakami terrorystycznymi. Minister Mosze Jaalon dodał, że amerykański dyplomata jest "utrapieniem" i nie może nauczyć Izraela niczego nowego, jeśli chodzi o konflikt z Palestyńczykami. "Jedyne, co może nas uratować, to Pokojowa Nagroda Nobla dla Kerry'ego. Wtedy zostawi nas w spokoju" - ironizował izraelski minister obrony.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)