To była największa manifestacja od lat. Arabowie krzyczeli "Gaza nie podda się czołgom i buldożerom", "Gazo nie bój się, jesteśmy z tobą". Manifestanci nazwali członków izraelskiego rządu przestępcami wojennymi. Wezwali też świat, aby pociągnął ich do odpowiedzialności za bombardowania. Z kolei burmistrz miasta pozdrowił Palestyńczyków w Gazie, i wyraził nadzieję, że wkrótce powstanie państwo Palestyna ze stolicą w Jerozolimie.
Milion 400 tysięcy Arabów jest obywatelami Izraela. Stanowią oni 20 procent mieszkańców państwa żydowskiego.