Prawicowi ekstremiści obrzucają Palestyńczyków kamieniami a podpalają ich sady, kopią żołnierzy, na drogach rozkładają kolce, aby przebić opony wojskowych samochodów, a mur oddzielający Izrael od Autonomii Palestyńskiej obrzucają butelkami zapalającymi. Armia stworzyła oddziały, które mają powstrzymywać wszelkie ataki. Według żródeł wojskowych armia obawia się wzrostu przemocy i ataków terrorystycznych.
Napięcie na Zachodnim Brzegu wzrosło po tym, jak minister obrony Ehud Barak przedstawił plan likwidacji 23 nielegalnych osiedli. Osadnicy w odpowiedzi zaczeli atakować żołnierzy i Palestyńczyków. Zorganizowali grupy gotowe do starć z żołnierzami. Kilka miesięcy temu media ujawniły wojskowy raport, z którego wynika, że osadnicy czują się bezkarni, gdyż armia nie reaguje stanowczo.