Izrael wypuścił z więzienia pierwszą Palestynkę w zamian za informację od Hamasu na temat porwanego ponad trzy lata temu żołnierza.
Hamas ma przekazać film wideo potwierdzający, że Gilad Szalit żyje. Do tego czasu Izrael zwolni 19 pozostałych kobiet, które należą do Hamasu, Fatahu i Islamskiego Dzihadu. W ciągu trzech lat Hamas tylko dwa razy przekazał informacje na temat żołnierza. Nie dopuszczał do niego rodziny i Czerwonego Krzyża.
Jako pierwsza więzienie opuściła, skazana za zabójstwo, 15-letnia Bara'a el-Malki. W ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin do swoich domów na Zachodnim Brzegu wrócą pozostałe kobiety. Izraelczycy z kolei otrzymają od Hamasu minutowy film wideo. Według niemieckiego negocjatora, który razem z Egiptem pośredniczy w rozmowach, nagranie potwierdza, że Gilad Szalit żyje i jest w dobrej formie.
Izrael i Hamas liczą na to, że wymiana pomoże w zakończeniu negocjacji, choć obie strony przyznają, że będą one długie i ciężkie. Egipt przez wiele miesięcy bezskutecznie próbował doprowadzić do uwolnienia żołnierza.
Hamas zapowiedział, że zrobi to jeśli Izrael zwolni z więzień około 1000 Palestyńczyków. Tel Aviv się na to nie godził. Przełom w negocjacjach nastąpił po tym, jak palestyńscy bojownicy dostarczyli Giladowi Szalitowi Księgę Psalmów od rabina Ovadi Yosefa. Izrael zgodził się wówczas na wymianę 20 więźniów na informację o kapralu.