Świadkowie donoszą, że izraelscy żołnierze toczą ciężkie walki z bojownikami Hamasu w gęsto zaludnionych dzielnicach Gazy. Słychać eksplozje, wiele budynków się pali. Do starć dochodzi też w innych częściach Strefy Gazy.
Premier Ehud Olmert groził wczoraj, że w Hamas uderzy "żelazna pięść", jeśli nie zgodzi on na izraelskie warunki zawieszenia broni. A te są dwa - wstrzymanie ataków rakietowych na izraelskie miasta oraz wstrzymanie przemytu broni do Strefy Gazy. Szef rządu dodał, że to jest test siły woli obu stron konfliktu. Izrael zamierza walczyć tak długo jak to konieczne, aby powstrzymać Hamas.
Liderzy Hamasu nie ustępują pod naciskiem Tel Awiwu. Kontynuują ataki rakietowe na izraelskie miasta. Wczoraj spadło na nie około 20 pocisków. Premier hamasowskiego rządu Ismail Hanije powiedział, że Gaza się nie podda a jej zwycięstwo jest bliskie.