Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

J.Kaczyński-list do PiS

0
Podziel się:

Jarosław Kaczyński w liście do członków PiS krytykuje rząd i oskarża o przerzucanie kosztów własnej rozrzutności na barki obywateli. Zapowiada też ofensywę wiosenną PiS "w przestrzeni lokalnej".

"Wkraczamy w szczególny rok, kiedy kumulują się niebezpieczne dla Poski procesy" - to pierwsze słowa kilkustronnicowego tekstu. Jarosław Kaczyński wspomina między innymi o wzroście długu publicznego, wstrzymaniu inwestycji samorządowych, opóźnieniach w budowie autostrad. Wyraża obawę, że w kolejnym budżecie unijnym Polska będzie miała mniej pieniędzy do dyspozycji, szczególnie z programu spójności. "Za błędy rządu obywatele płacą na stacjach benzynowych, w sklepach i w aptekach. Najsłabsi - starsi i chorzy - wychodzą z aptek z pustymi rękami i- jak pisze Jarosław Kaczyński- idą się poskarżyć swoim wyrzuconym z pracy dzieciom, a może wnukom, które zaraz po zakończeniu nauki zasilają szeregi bezrobotnych".
Według prezesa PiS, najgorsze jest jeszcze przed nami, bo rośnie bezrobocie i pogarszają się nastroje wśród przedsiębiorców, którzy muszą zapłacić zwiększoną składkę rentową. Nie lepiej mają emeryci, którym rząd zmienił warunki waloryzacji świadczeń i pracownicy, którzy mają pracować przymusowo do ukończenia 67 lat.
Według prezesa, "są to działania planowane, systematyczne, budujące mury społecznej nierówności oraz będące zdradą ideałów solidarności".
Prezes PiS uważa, że szansa jaką była prezydencja Polski w Unii nie została wykorzystana, a jedynym namacalnym dowodem jak ta szansa została potraktowana będzie ACTA, wprowadzona przez Tuska na ścieżkę szybkiej europejskiej akceptacji. "To zostanie mu zapamiętane w całej Europie, tak jak i późniejsza żałosna rejterada" - podsumował prezes w liście do działaczy partii. Zarzucił też obecnej władzy niezdolność do prowadzenia prawdziwego dialogu społecznego, nienawiść do niezależności i wolności oraz strach przed krytyką. Symbolem tego ma być potraktowanie Telewizji "Trwam".
Rządy Donalda Tuska doprowadziły- zdaniem prezesa PiS- do bezprecedensowej kampanii przeciwko wartościom, a ataki na Kościół, biskupów i wiarę zwykłych ludzi przypominają najgorsze czasy PRL, z okresu Władysława Gomułki. W tej sytuacji- zdaniem prezesa PiS- konieczne jest wyjaśnianie Polakom, że zło, które ich spotyka jest wyłącznie winą rządzących.
Jarosław Kaczyński zaleca wzmocnienie aktywności w samorządach zgodnie z zasadą, że w przestrzeni lokalnej kampania wyborcza trwa dzień w dzień. Zachęca też do nawiązywania współpracy ze wszystkimi przeciwnikami polityki rządu i do organizowania opinii publicznej w celu "wywierania nacisku, piętnowania błędów, egzekwowania odpowiedzialności". Zwraca też uwagę, że sprzęt i środki PiS powinny wspierwać takie akcje. Zachęca do organizowania inicjatyw internetowych, ulotkowych i wydawniczych. Organizowanie lokalnej opinii publicznej mają wspierać organizacje wojewódzkie PiS, biura poselskie i radni.
W ostatniej części listu prezes PiS wspomina o kompromitacji rządu w sprawie katastrofy smoleńskiej. Na koniec stwierdza, że "bez obaw patrzy w przyszłość, bo właśnie w takich czasach jakie nadchodzą, obywatele odzyskują swoją busolę". Zapewnia, że tak jak Lech Kaczyński gotów jest do każdej ofiary i determinacji, by złe scenariusze jakie pisze dla Polski ekipa Tuska nigdy się nie spełniły.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)