Zdaniem byłego premiera trzeba pokazać jak w Polsce wygląda polityka, a w szczególności polityka gospodarcza. Jarosław Kaczyński podkreślił, że nie rozumie uporu z jakim premier Tusk broni ministra Grada, odpowiedzialnego za prywatyzację stoczni.
Prezes Kaczyński wierzy, że znajdzie się większość w Sejmie dla powołania komisji śledczej. Sprawa jest ważna nie tylko dla pracowników stoczni, ale i dla pracowników innych firm kooperujących z przemysłem stoczniowym. Dlatego nie można rezygnować ze sprawy - powiedział Kaczyński. Dodał, że jeśli Platforma Obywatelska nie zgodzi się na powołanie komisji śledczej, to oznacza to, że ma coś do ukrycia.
Powołania komisji śledczej domaga się też zachodniopomorska "Solidarność". Związek chce, aby komisja wyjaśniła wszystkie nieprawidłowości z lat 2002 - 2008 dotyczące przemysłu stoczniowego, zbadania czy Holding Stoczniowy upadł z przyczyn politycznych czy ekonomicznych.
Komisja miałaby też zbadać czy przetarg na majątek stoczni w Szczecinie i Gdyni był ustawiony i czy inwestor Katarski w ogóle istniał.