Jarosław Kaczyński uznał za niepoważne zarzuty posła Lewicy Wojciecha Olejniczaka, który oskarżył gabinet PiS o spowolnienie przygotowań, zainicjowanych przez rząd Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Kaczyński zaznaczył, że jego rząd zatwierdził lokalizację gazoportu i wydał decyzję, iż projekt będzie sfinansowany ze środków polskich.
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, obecny rząd przez kilkanaście miesięcy nie zrobił nic w sprawie gazoportu. Były premier przypomniał również winy rządu Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszka Millera, który - zdaniem szefa PiS - doprowadził do zerwania negocjacji w sprawie importu gazu skandynawskiego.
W opinii Jarosława Kaczyńskiego, rząd Donalda Tuska miał już czas, by rozpocząć budowę gazoportu, podjąć ostateczne decyzje w sprawie gazociągu norweskiego, a także przystąpić do poszukiwań w Polsce gazu na większych głębokościach.
W Sejmie odbyła się debata na temat bezpieczeństwa energetycznego Polski. Projekt gazoportu w Świnoujściu zakłada budowę terminala portowego do odbioru skroplonego gazu LNG.