Zdaniem Jacka Kurskiego, prezydent i przewodniczący partii w jednej osobie to zły pomysł. Polityk Prawa i Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że gdyby podobna wypowiedź padła z ust któregoś z polityków PiS, byłoby to odebrane jako skandal.
Wojciech Olejniczak z SLD uważa, że łączenie obu funkcji jest niezgodne z Konstytucją i ogólnie przyjętą zasadą, która obowiązuje od wielu lat w Polsce. Jak podkreślił, prezydent nie może być jednocześnie szefem partii, bowiem jego decyzje muszą być podejmowane ponad interesem partyjnym.
Z opiniami opozycji zgadza się również polityk Platformy, Janusz Palikot. Według niego, łączenie urzędu prezydenta i funkcji szefa partii politycznej nie wyszłoby na dobre Tuskowi. Zdaniem Palikota, byłoby to niedobre dla Platformy Obywatelskiej, której celem jest przywrócenie standardów, takich jak zdecydowane oddzielenie funkcji głowy państwa od spraw partyjnych.
Oficjalnie Donald Tusk nie zadeklarował jeszcze czy w ogóle wystartuje w wyborach prezydenckich. Kadencja obecnej głowy państwa kończy się w przyszłym roku. Lech Kaczyński również publicznie nie wypowiada się na temat swojego startu w kolejnych wyborach prezydenckich.