Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

J. Palikot odpiera zarzuty PiS ws. finansowania swojej kampani

0
Podziel się:

Poseł PO Janusz Palikot stanowczo odpiera zarzuty PiS, że finansował swoją kampanię wyborczą przy pomocy podstawionych osób.          

O sprawie pisała również dzisiejsza "Rzeczpospolita". Gazeta podkreśla, że studenci, którzy w 2005 roku sponsorowali kampanię wyborczą Janusza Palikota, pracują w urzędach kierowanych przez Platformę Obywatelską. Dziennik pisze, że kilkunastu studentów dokonało znacznych wpłat na konto kampanii posła PO - zwykle powyżej 10 tysięcy złotych każdy. Miały one potem otrzymać pracę w urzędach kierowanych przez Platformę. Sprawę badała prokuratura, ale ją umorzyła.

Janusz Palikot zapewnił, że nie znał żadnej z osób, które wpłaciły pieniądze na jego kampanię, a jeżeli mają one teraz pracę to bardzo dobrze, bowiem mają wykształcenie. Powiedział, że śledztwo w sprawie legalności jego kampanii prowadził prokurator "z rozdania" poprzedniego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i po dwóch latach sprawę umorzył, bo zarzuty albo się nie potwierdziły, albo przedawniły.

Poseł PO podkreślił, że nie boi się żadnej kontroli. Podejrzewa też, że atak na niego może być elementem wewnętrznej wojny w PiS między Jackiem Kurskim a europosłami Kamińskim i Bielanem.

Janusz Palikot powołał się na doniesienia tygodnika "Wprost" z 2006 roku, który pisał, że sponsorami kampanii obu polityków były formalnie osoby fizyczne, a faktycznie mogły to być firmy znajomego ówczesnego premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Finansowanie kampanii przez firmy było nielegalne.

Wyjaśnienia wszelkich ewentualnych nieprawidłowości stanowczo domaga się PiS. Andrzej Dera zwrócił się do ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy z pytaniem, jakie działania podjęła prokuratura w sprawie wyjaśnienia tych nieprawidłowości. PiS chce także dowiedzieć się, czy wobec pojawiajacych się nowych okoliczności wskazujących na możliwość zatrudnienia w urzędach samorządowych osób, wpłacających pieniądze na kampanię Palikota, istnieją przesłanki do wznowienia postępowania. Andrzej Dera pytał także, czy umożone śledztwo było prowadzone również pod kątem ewentualnego łapownictwa.

PiS zwróciło sie także do CBA z prośbą o sprawdzenie prawidłowości przy zatrudnianiu w urzędach osób wspierających finansowo kampanię Janusza Palikota. Andrzej Dera zasugerował bowiem, że mogło dojść do korupcji.

Z kolei Tomasz Dudziński z PiS chce, aby minister finansów Jacek Rostowski rozpoczął kontrolę skarbową osób wpłacających na kampanię PO, a także o zbadał legalność finansowania Platformy.

Arkadiusz Mularczyk zasugerował natomiast, że w całej sprawie mogło dojść do nacisków na prokuratorów i urzędników państwowych.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)