Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jedynka - Palikot o aborcji i meczu

0
Podziel się:

Sejm nie bierze pod uwagę poglądów Polaków na sprawy aborcji i związków partnerskich i nie odpowiada na oczekiwania społeczne. Tak sądzi poseł Janusz Palikot.

Palikot powiedział w radiowej Jedynce, że w sprawach światopoglądowych trwa "stan wojenny" , a groźba kryzysu wcale nie oznacza że politycy powinni odkładać na potem, dyskusje dotyczące spraw światopoglądowych. Podkreślał, że wielu Polaków chce liberalizacji ustawy antyaborcyjnej i legalizacji związków partnerskich, ale Sejm wcale nie bierze tego pod uwagę.
Zdaniem posła, sytuacja ta jest wynikiem kompromisów, zawartych w latach 90-tych pod naciskiem Kościoła katolickiego. Tymczasem społeczeństwo zmieniło się od tego czasu i dlatego konieczne określenie nowego celu do którego zmierza państwo. Palikot mówił, że obywatele są za nowoczesnym państwem, wolnym od wpływów Kościoła. Jego zdaniem, podjęcie działań na rzecz takiego państwa dałoby ludziom nadzieję w czasie kryzysu. Wymagałoby to zmian w konstytucji, a także likwidacji Senatu, zmniejszenia liczby posłów i jasnego zdefiniowania uprawnień prezydenta i premiera.
Zdaniem Janusza Palikota, odwołanie wczorajszego meczu Polska-Anglia to kolejny dowód na niekompetencji ekipy rządzącej. Poseł podkreślił, że warszawski Stadion Narodowy zbudowała państwowa spółka, ale okazało się, iż nie można ani zasunąć na nim dachu, ani usunąć wody z boiska. Poseł podkreślił, że ktoś musi ponieść za to konsekwencje. Zdaniem Palikota, to kolejny dowód nieudolności rządu, po problemach z budową autostrad i skandalu z zamianą ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Poseł dodał, że będzie dużo gorzej, "jeśli ci sami ludzie zaczną budowac elektrownię atomową".
Janusz Palikot opowiedział się za obniżeniem składki na ZUS o 30 procent i obłożeniem składkami umów cywilno-prawnych. Jego zdaniem, zwiększyłoby to dochody budżetu i liczbę nowych miejsc pracy. Komentując program inwestycyjny przedstawiony przez premiera Donalda Tuska, Palikot powiedział, że przewiduje on budowę elektrowni atomowych, w których będzie mało miejsc pracy. Zdaniem posła, rząd niepotrzebnie ogłasza wysokość podatków od gazu łupkowego w momencie, gdy nie wiadomo, ile tego gazu będzie.
Mówiąc o wczorajszej konferencji prasowej, na którą przyniósł spawarkę dla premiera, Janusz Palikot wyjaśnił, że rząd nie odradzał młodym ludziom podejmowania studiów na kierunkach, po których nie ma pracy. Nie stworzył też dla nich alternatywy, jaką są na przykład praktyki rzemieślnicze. Tymczasem młodzież, która ukończyła studia, nie ma pracy.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)