W rozmowie z papieską rozgłośnią Jerzy Buzek otwarcie oświadczył, że jest chrześcijaninem i człowiekiem głęboko wierzącym. Dodał, że na stanowisku przewodniczącego Europarlamentu postara się udowodnić, że można być człowiekiem współczesnym, a jednocześnie chrześcijaninem i strażnikiem wartości. Na pytanie Polskiego Radia, jak zamierza to uczynić, były premier odpowiedział: "Trzeba od czasu do czasu przypominać o tych wartościach. Trzeba mówić, że się jest chrześcijaninem. Trzeba powoływać się, a nawet cytować wypowiedzi, które wskazują na to, że nam ten świat wartości jest bliski".
Jerzy Buzek dodał, że należy oddzielić wyraźnie sprawy religii i wiary od polityki."Jeśli się powołujemy na świat wartości chrześcijańskich, to nie znaczy, że należy z tego robić politykę" - powiedział. Dodał, że groziłoby to podkopywaniem wagi tych wartości.
Jerzy Buzek wziął w Rzymie udział w spotkaniu przewodniczących parlamentów krajów G8, które uznał za bardzo udane.