Unijne źródła poinformowały, że postulaty obu krajów zostały spełnione w możliwie największym stopniu, choć ani Warszawa ani Wilno nie poinformowały jeszcze oficjalnie, że rezygnują z weta. Jeśli chodzi o Polskę, to już miesiąc temu informowała, że nie zamierza utrudniać rozpoczęcia negocjacji, bo 2 jej warunki zostały spełnione. Rosja stopniowo znosi embargo na polską żywność, a do dokumentu określającego sposób negocjacji Brukseli z Moskwą dołączono deklarację o bezpieczeństwie energetycznym.
Więcej zastrzeżeń miała natomiast Litwa. Domagała się przede wszystkim, by Unia zobowiązała się, że podczas negocjacji z Rosją będzie zabiegać o wznowienie dostaw ropy do rafinerii w Możejkach. Poza tym Litwa, w geście solidarności z Gruzją chce, by Unia zaangażowała się w rozwiązanie zamrożonych konfliktów w Abchazji i Osetii Południowej. To nowy warunek, który postawił litewski rząd, gdy Rosja poparła i nawiązała kontakty ze zbuntowanymi prowincjami. Deklaracje w tej sprawie już są, ale Słowenia ma je jeszcze skonsultować z unijnymi stolicami, by uzyskać ostateczną akceptację.