Kowalczyk jest bardzo blisko zapewnienia sobie drugie z rzędu zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Polka może już teraz być niemal pewna Kryształowej Kuli, ponieważ druga w klasyfikacji Słowenka Petra Majdić najprawdopodobniej nie wystąpi do końca sezonu z powodu kontuzji, a trzecia Finka Aino-Kaisa Saarinen nie stanęła dziś nawet na starcie.
Justyna Kowalczyk od początku biegu była w czołówce. Po około pięciu kilometrach utworzyła się trzyosobowa czołówka - obok Polki były w niej Norweżki Marit Bjoergen i Terese Johaug. Na półmetku, po zmianie nart do techniki dowolnej, miały około 12 sekund przewagi nad kolejnymi zawodniczkami.
Dwa i pół kilometra przed metą zaatakowała Bjoergen, która wypracowała sobie kilka sekund przewagi. Kowalczyk pognała za rywalką, gubiąc przy okazji Johaug, nie dała jednak rady dojść samotnie finiszującej mistrzyni olimpijskiej w tej konkurencji.