Decyzję o rozpoczęciu skupu podjęto po protestach rolników. Akcję rozpocznie jutro lub w czwartek Agencja Rezerw Materiałowych. Andrzej Lepper liczy na to, że skup ten doprowadzi do ustabilizowania cen wieprzowiny na poziomie około 3 złotych 50 groszy. Wicepremier dodał, że pieniądze na skup wieprzowiny nie zostały nikomu zabrane, a jedynie uruchomiono środki z budżetu.
Wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska zapewniła, że rząd ma pieniądze na zdjęcie z rynku nadmiaru wieprzowiny. Środki na ten cel będą pochodziły z rezerwy Ministerstwa Rolnictwa, a organizację skupu musi zapewnić właśnie resort rolnictwa.
Zyta Gilowska skrytykowała przy tym ministra rolnictwa za to, że nie podjął wcześniej działań, które by zapobiegły powstaniu tak zwanej "świńskiej górki" na rynku. Już od 4 miesięcy było bowiem wiadomo, że pojawi się takie zjawisko, a minister Lepper, zdaniem Gilowskiej, mówi tak, jakby dowiedział się o tym dopiero teraz.
Andrzej Lepper uznał te zarzuty za bezzasadne. Powiedział, że jeśli wicepremier Gilowska wiedzała, iż zbliża się "świńska górka", to powinna powiedzieć o tym na posiedzeniu rządu. Lepper przypomniał, że już w październiku wystąpił do Unii Europejskiej o zgodę na dopłaty do eksportu i przechowywania mięsa w firmach prywatnych. Unia do tej pory nie dała odpowiedzi.
