Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jutro minie rok od zaprzysiężenia gabinetu premiera Donalda Tuska

0
Podziel się:

Koalicja PO-PSL uważa, że był to okres korzystnych dla Polski zmian, opozycja krytykuje rząd za niedotrzymywanie wyborczych obietnic.

Donald Tusk powiedział podczas Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej, że za największy sukces swojego rządu uważa poprawę relacji Polski z innymi krajami europejskimi, wycofanie wojsk z Iraku oraz zabiegi w sprawie pakietu energetyczno-klimatycznego. Premier pozytywnie ocenił także budżet na 2009 rok, który według niego chroni polską gospodarkę przed skutkami światowego kryzysu finansowego.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa z kolei, że rok rządów Donalda Tuska to kompromitacja dla Platformy Obywatelskiej. Według byłego premiera, polityka prowadzona przez Tuska to powrót do znanego z czasów SLD "klientyzmu". Według szefa Prawa i Sprawiedliwości, Donald Tusk próbuje odwrócić uwagę od niepowodzeń swojego rządu, mówiąc o wprowadzeniu Polski do strefy euro już w 2012, co jest niewykonalne.

Rok rządów Tuska krytykuje także lewica. Przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski uważa, ostatnie 365 dni to czas zmarnowany. Polityk skrytykował rządowy projekt komercjalizacji szpitali oraz brak pomysłów na edukację i reformę emerytalną. Szef SLD powiedział, że największą winą obecnego rządu jest brak dialogu społecznego.

Nie zgadza się z tym lider PSL Waldemar Pawlak. Uważa on, że rok rządów koalicji PO-PSL to przede wszystkim czas dialogu, a nie kłótni. Zdaniem wicepremiera w tym czasie zmienił się sposób uprawiania polityki w naszym kraju. Pawlak uważa, że niezależnie od trudnych sytuacji, prace rządu są teraz bardziej ukierunkowane na sprawy konkretne, praktyczne i ważne dla ludzi.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)