Zamach na obóz wojskowy w Kabulu. Według informacji, które podaje afgańska policja, zginęło 4 osoby, a 22 zostały ranne. Do ataku przyznali się talibowie.
Liczba ofiar może się jeszcze zwiększyć. Jak informuje rzecznik policji w Kabulu Hashmat Stanikzai, ranne w wybuchu zostały również dzieci, które bawiły się w pobliżu bazy wojskowej. Bombę zdetonował najprawdopodobniej zamachowiec samobójca.
To największy zamach w Afganistanie od 17 stycznia, gdy w ataku na popularną restaurację w Kabulu zginęło 21 osób. Wśród zabitych było 13 osób z zagranicy, w tym przedstawiciele ONZ oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Był to najbardziej krwawy atak na cudzoziemców od czasu interwencji Stanów Zjednoczonych w 2001 roku.
IAR
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.