Jarosław Kaczyński zapowiedział, że PiS po dojściu do władzy nie będzie respektował zasad paktu fiskalnego.
Wczoraj Donald Tusk na konferencji prasowej w Brukseli po zakończeniu szczytu UE zapowiedział, że jeśli prawnicy dopuszczą taką możliwość, rząd zaproponuje metodę tzw. małej ratyfikacji paktu fiskalnego. O trybie i sposobie ratyfikacji paktu będzie musiał rozstrzygnąć Sejm. Premier wyraził przy tym nadzieję, że wówczas Sejm raczej przyjmie propozycję
Prezes PiS powiedział dziś na konferencji prasowej, że różnego rodzaju decyzje zewnętrzne wobec Polski, a taką jest pakt fiskalny, mogą być wprowadzone dopiero wówczas, gdy zostaną poparte przez 2/3 posłów i 2/3 senatorów.
"PiS będzie zasad Konstytucji bronić z całym zdecydowaniem, bo bardzo swoistą groźną cecha tych, którzy dzisiaj Polską rządzą jest brak szacunku dla prawa, także brak szacunku dla dobrych obyczajów politycznych, w tym także już demonstrowany brak szacunku dla Konstytucji" - powiedział Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS zapowiedział, że jeżeli dojdzie do zaaprobowania przez parlament paktu fiskalnego w sposób zaproponowany przez premiera to PiS uzna, że ten dokument nie obowiązuje. Dodał, że będzie o tym mówił w najbliższym czasie podczas rozmów z ambasadorami.
IAR
