"Być może niektórzy dziennikarze budzą wielkie zdenerwowanie polskiego establishmentu, ale mimo wszystko mają prawo do tego żeby być w telewizji, tak jak ci, którzy są przez ten establishment - skądinąd będący tragedią Polski w ciągu ostatnich 20 lat - akceptowani" - podkreślił Jarosław Kaczyński. W ten sposób odpowiedział na pytanie jednego z dziennikarzy o to, czy nie ma wrażenia, że duża część wpływów z abonamentu idzie na różne odprawy dla osób, które są zatrudniane na "pięć minut", a potem zwalniane przez następny zarząd, i tak w kółko.
Prezes PiS dodał, że nic nie wie o odprawach i skierował dziennikarza do rzecznika TVP.
Informacyjna Agencja Radiowa