Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kalisz - CBA - susz jajeczny

0
Podziel się:

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do pięciu instytucji w Kaliszu i w Nisku na Podkarpaciu.

Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że agenci prowadzą czynności w sprawie suszu jajecznego, który zawierał toksyczne substancje i bakterie. Dziś rano funkcjonariusze weszli do Powiatowego Inspektoratu Sanitarno-Epidemiologicznego w Kaliszu, tamtejszego Powiatowego Inspektoratu Weterynarii i urzędu skarbowego, a także do Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego i powiatowego lekarza weterynarii w Nisku. Dobrzyński poinformował, że agenci działają na polecenie Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim, a ich czynności związane są z podejrzeniem niedopełnienia obowiązków przez pracowników Sanepidu i inspektoratów weterynaryjnych.
"Gazeta Wyborcza" podała dziś, że w suszu jajecznym, od sześciu lat nielegalnie produkowanym w Kaliszu, był toksyczny kadm, ołów i bakterie coli. W całym kraju dodawano ten susz do jedzenia, między innymi makaronów, pasztetów i ciastek. Produkowano go w zakładzie, prowadzonym przez znanego kaliskiego biznesmena, 56-letniego Krzysztofa Z., działającego od blisko dziesięciu lat w branży spożywczej.
Zakład był wielokrotnie kontrolowany przez inspektorów weterynarii. Z protokołów kontrolnych wynika jednak, że trudno im było trafić na moment produkcji suszu. Zastawali pusty zakład, niekompetentnych, milczących pracowników, choć w magazynie widzieli towar, który nie budził ich zastrzeżeń. Według gazety, dopiero gdy susz docierał w inne rejony kraju, wykrywano w nim salmonellę. Cztery miesiące temu Krzysztof Z. został zatrzymany. Dziennikarze "Gazety Wyborczej" ustalili, że szef kaliskiego Sanepidu jest szwagrem Krzysztofa Z.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)