Mariusz Kamiński, obecnie poseł PiS, mówił dziennikarzom w Sejmie, że jego 4-letnia kadencja szefa CBA została przerwana po 3 latach, w związku ze sprawą, która dziś została umorzona. Jego zdaniem, po dzisiejszej decyzji okazało się to jedynie pretekstem. W związku z tym apelował do Prokuratora Generalnego o analizę działań prokuratorów w tej sprawie. Jak tłumaczył, chodziło między innymi o prokuratora Edwarda Zalewskiego, który miał brać udział w naradzie z 2008 roku, po której ówczesnemu szefowi CBA postawiono zarzuty.
Wcześniej, tuż po ogłoszeniu wyroku, Mariusz Kamiński zapowiedział rozważenie kroków prawnych gdy wyrok się uprawomocni.
IAR