Profesor Tomasz Demkow z Centrum Onkologii w Warszawie podkreślił, że nadal w Polsce mężczyźni zbyt późno zgłaszają się do lekarza. Dodał, że im wcześniej choroba zostanie wykryta, tym są większe szanse na wyleczenie. "Nie zgłaszają się ani do urologa, ani do lekarza pierwszego kontaktu, ani do onkologa z problemami, które mają. Zwykle zgłaszają się dużo później niż pojawią się pierwsze objawy raka prostaty. Im później rozpocznie się leczenie tym wyniki będą gorsze, ale we wczesnym etapie chorobę można wyleczyć" - powiedział profesor.
Ambasadorem kampanii jest Krzysztof Krauze, reżyser, który od pięciu lat choruje na raka prostaty. Według niego, w tej chorobie ważne jest, by nie popaść w rozpacz. "Tak naprawdę naszym przeciwnikiem nie jest rak ale rozpacz, za którą idzie obniżenie bariery immunologicznej naszego organizmu, my przestajemy bronić się, tracimy wolę życia a 60-70 procent naszego uzdrowienia tkwi w głowie" - powiedział.
Co roku w Polsce notuje się 8 tysięcy nowych zachorowań na raka prostaty. 4 tysiące chorych umiera każdego roku.