Szefowa niemieckiego rządu powiedziała, że zaprosiła unijnych przywódców podczas wczorajszego szczytu w Brukseli. To pierwsza jasna wypowiedź ze strony niemieckich władz dotycząca udziału sąsiadów Niemiec, w tym Polski, w uroczystościach 9 listopada.
W opublikowanym na początku września wywiadzie dla tygodnika "Super Illu" Merkel zasugerowała, że zaprosiła do Berlina jedynie przedstawicieli Stanów Zjednoczonych, Rosji, Francji i Wielkiej Brytanii, czyli krajów, z którymi Niemcy podpisały w 1990 roku otwierający drogę do zjednoczenia Traktat "Dwa plus cztery".
Po interwencji polskich dyplomatów władze w Berlinie zmieniły koncepcję obchodów, rozszerzając ją o przedstawicieli innych państw. W ubiegły weekend urząd kanclerski poinformował, że niemiecki rząd uwzględnia w przygotowaniach kraje sąsiadujące z Niemcami. Przeciwko ewentualnemu niezaproszeniu przedstawicieli Polski zaprotestowali także dawni opozycjoniści z NRD.