Niewielki samolot znajduje się w lesie, około kilometra od pasa startowego lotniska w Bednarach. Części z rozbitego samolotu leżą porozrzucane na polach w pobliżu miejsca wypadku. Maszyna jest całkowicie zniszczona. Na miejscu jest prokurator i straż pożarna.
Jeden ze świadków powiedział, że widział, jak samolot pikował. Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter Radia Merkury, maszyna była w trakcie prób, a ofiary to piloci oblatywacze. Ich tożsamość ustala policja. Na pewno nie byli to członkowie Aeroklubu Poznańskiego.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.