Z płonącego samolotu udało się ewakuować jedynie 27 pasażerów. Wszyscy są w poważnym stanie. Jeden z uratowanych zmarł w drodze do szpitala. Ministerstwo spraw wewnętrznych nie potwierdziło jednak tej informacji.
Samolot miał wystartować o godzinie 13.00. Pilot zauważył usterkę i dwie godziny trwała naprawa. Tuż po starcie maszyna zapłonęła, spadła i przełamała się.
Na pokładzie lecącego na Wyspy Kanaryjskie samolotu było 160 pasażerów oraz obsługa.
Lotnisko w Madrycie zostało zamknięte dla ruchu. Na pasach startowych rozbito dwa szpitale polowe. Wciąż nie opublikowano listy pasażerów, ale wiadomo że są wśród nich zagraniczni turyści.