Współorganizatorzy obchodów na Krakowskim Przedmieściu, gdzie w dniu katastrofy i wiele dni po niej gromadziło się setki Polaków, przedstawili własny scenariusz obchodów i zaapelowali o możliwość oddania hołdu ofiarom tej tragedii.
"Apelujemy o godne obchody - w duchu prawdy, spokoju i powagi" - powiedziała na konferencji prasowej jedna z członkiń Społecznego Komitetu Anita Czerwińska. Wezwała ona, by w hołdzie ofiarom przynieść na Krakowskie Przedmieście kwiaty i znicze, wywiesić na budynkach flagi narodowe, a w oknach zapalić świece. "Niech w dniu rocznicy, o godzinie 8.41 Polska zatrzyma się na minutę" - dodała przedstawicielka Społecznego Komitetu Obchodów Pierwszej Rocznicy Katastrofy w Smoleńsku.
Anita Czerwińska, która reprezentuje Warszawski Klub Gazety Polskiej, poinformowała, że organizatorzy obchodów rocznicy katastrofy współpracują z wydziałem zarządzania kryzysowego m.st. Warszawy. W celu uniknięcia nieporozumień z policją wystąpiono o cztery pozwolenia na zgromadzenia publiczne do stołecznego ratusza.
Obywatelską inicjatywę poparło do tej pory kilkadziesiąt różnego rodzaju stowarzyszeń i komitetów. Do obchodów rocznicy katastrofy na Krakowskim Przedmieściu dołaczyło się też kilkadziesiąt osób, które straciły w katastrofie swoich bliskich.
Andrzej Melak - brat tragicznie zmarłego pod Smoleńskiem Stefana Melaka - powiedział na konferencji, że nie będzie uczestniczył w żadnej uroczystości organizowanej przez władze państwowe. Zwrócił uwagę, że uroczystość na Powązkach, przy grobach ofiar katastrofy jest zaplanowana w godzinie, w której kilkadziesiąt rodzin zmarłych chciałoby w spokoju, we własnym gronie pomodlić się przy mogiłach bliskich. Andrzej Melak dodał, że w tej sprawie wystosowano apel do prezydenta i Kancelarii Prezydenta, jednak prośba rodzin, by te uroczystości na Powązkach odbyły się po msz po godzinie 13, została zlekceważona.
W ramach obchodów rocznicy katastrofy organizowanych przez Społeczny Komitet o godzinie 8.41 przed pałacem prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu zostaną zapalone znicze i złozone kwiaty. W południe odbędzie się modlitwa "Anioł Pański", a po południu uczestnicy obchodów przejdą na Plac Zamkowy, gdzie odbędzie się koncert muzyki i czytanie patriotycznej poezji przez społecznych aktorów.
Wieczorem (godzina 19:00) w Archikatedrze św.Jana odbędzie się nabożeństwo, po którym ulicami Starego Miasta - jak co miesiąc - przejdzie marsz pamięci.
Według szacunków organizatorów, do Warszawy 10 kwietnia przyjadą tysiące osób, które będą chciały być tego dnia przed pałacem prezydenckim, gdzie urzędował ś.p. prezydent Lech Kaczyński.
Z informacji organizatorów wynika też, że w obchodach tych będzie brał udział brat prezydenta Jarosław Kaczyński. Przewodniczacy PiS juz wczesniej mówił, że nie zamierza brać za to udziału w uroczystościach, które organizuje kancelaria prezydenta Bronisława Komorowskiego.
IAR
