Do końca maja rodziny pomordowanych w zbrodni katyńskiej Polaków złożą odwołanie do wielkiej Izby Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Taką wiadomość przekazał Informacyjnej Agencji Radiowej po zakończeniu debaty dotyczącej analizy wyroku Trybunału w Strasburgu, pełnomocnik rodzin, mecenas Ireneusz Kamiński. 16 kwietnia 7-osobowy skład sędziów Trybunału orzekł, że Rosja dopuściła się nieludzkiego i poniżającego traktowania krewnych pomordowanych. Zarazem sędziowie zdecydowali, że nie można ocenić, czy Rosja złamała artykuł 2. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka podczas śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej, ponieważ nie współpracowała z Trybunałem i nie przysłała wymaganych dokumentów.
Mecenas Ireneusz Kamiński wyjaśnił, że wyrok nie był jednomyślny i wniosek do Izby Wielkiej Trybunału wynika z dużego podziału głosów wśród sędziów Trybunału. Zdaniem Kamińskiego, rozstrzygnięcie sprawy skargi, dotyczy zbrodni prawa międzynarodowego, która nie ulega przedawnieniu, dlatego musi być w tym wyroku precyzja a nie podział głosów 4 do 7.
Sędziowie Trybunału 16 kwietnia orzekli również, że zbrodnia katyńska jest zbrodnią wojenną. Mimo, że to orzeczenie jest nieprawomocne, to ma ono ogromne znaczenie wyjaśnia mecenas Kamiński.
I właśnie kwestię uznania zbrodni katyńskiej za zbrodnię wojenną można uznać za największe, moralne zwycięstwo skarżących, podkreślał profesor Roman Wieruszewski z poznańskiego Centrum Praw Człowieka. Ponadto gdyby ten wyrok dotarł do szerokich kręgów społeczeństwa rosyjskiego, ta kwalifikacja mogłaby wpłynąć na zmianę świadomości Rosjan o roli Związku Radzieckiego w II wojnie światowej.
Z kolei prawnik, doktor Karol Karski z Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla, że wyroki Trybunału w Strasburgu mają wymiar symboliczny i moralny. W dodatku to orzeczenie to pierwsza decyzja międzynarodowego sądu wskazująca na odpowiedzialność Związku Radzieckiego za zbrodnię i wymusza na stronie rosyjskiej określone postępowanie. Zarazem ten wyrok, dodał prawnik, jest zobowiązaniem Rosji do tego, że w sytuacji pojawienia się nowych okoliczności zbrodni, rosyjskie sądy powinny na nowo wszcząć postępowanie.
Przed Trybunałem w Strasburgu Rosję postawiła Witomiła Wołk - Jezierska wraz z kilkunastoma innymi rodzinami pomordowanych w 1940 roku przez NKWD polskich jeńców. Wcześniej córka oficera zamordowanego w Katyniu domagała się rehabilitacji ojca przed rosyjskimi sądami.
IAR
