Zgodnie z nową dyrektywą, od stycznia na żadnej unijnej fermie nie powinno być starych, ciasnych, betonowych klatek. Powinny one być wymienione na większe, nowoczesne, w których kury mają wydzielone gniazda do znoszenia jaj, grzędy, ściółki i lepszy dostęp do wody i pokarmu. Polska nie dostosowała się do zaleceń w terminie. Minister rolnictwa Marek Sawicki informował kilka dni temu, że klatek nie wymieniło jeszcze około 20 procent hodowców. Jeśli w kolejnych miesiącach zagwarantują oni, że kury nioski będą miały nowoczesne klatki, Komisja Europejska wtedy zamknie postępowanie. Polska zagwarantowała już, że jaja od hodowców, którzy nie spełniają unijnych wymogów, nie trafią do sklepów. Są sprzedawane wyłącznie w celach przetwórczych.
IAR