Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KE-Wegry-deficyt

0
Podziel się:

KE-Węgry-deficyt

Węgry mogą jeszcze uniknąć kary finansowej za nadmierny deficyt finansów publicznych. Z najnowszych danych Komisji Europejskiej wynika, że ani w tym, ani w przyszłym roku nie przekroczy on dozwolonego 3-procentowego limitu. Tymczasem prognozy sprzed kilku miesięcy mówiły, że będzie on powyżej tego pułapu za co Węgrom grozi utrata od stycznia prawie pół miliarda euro z unijnego Funduszu Spójności.
Komisarz do spraw gospodarczych Olli Rehn powiedział, że Bruksela przeanalizuje sytuację Węgier dopiero pod koniec miesiąca, kiedy będzie miała dokładne dotyczące uzdrawiania finansów publicznych ze wszystkich państw. "Dziś jest za wcześnie na konkretne wnioski, wrócimy do tej sprawy 30. maja. Mogę jednak powiedzieć, że niższy deficyt w przyszłym roku od wcześniej prognozowanego odzwierciedla działania, które zostały ogłoszone przez rząd. Pozytywne efekty wzrostu i reform strukturalnych też mają wpływ na poprawę sytuacji" - powiedział komisarz. Jeśli jednak władze w Budapeszcie nie przekonają Brukseli, że mogą trwale zredukować nadmierny deficyt i wypłata unijnych funduszy zostanie wstrzymana, byłby to precedens w Unii. Do tej pory nie zdarzyło się, by Komisja użyła najcięższej broni. Zablokowanie pieniędzy z Funduszu Spójności grozi tylko najbiedniejszym krajom, bo tylko one z niego korzystają. Bogatsze państwa eurolandu, które nie trzymają w ryzach budżetów, czekają inne sankcje. Zgodnie z sześciopakiem,
wzmacniającym dyscyplinę finansową, za przekroczenie dozwolonych wskaźników kraje strefy euro będą musiały wpłacić do unijnego budżetu depozyt w wysokości 0,2 procent PKB. Przepadnie on bezpowrotnie, jeśli zalecenia Brukseli dotyczące uzdrawiania finansów publicznych zostaną zignorowane.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)