Przedstawiciele tych instytucji są obecnie w Atenach i negocjują wysokość oraz warunki pomocy - poinformowała Bruksela.
Zanim finansowe wsparcie zostanie udzielone, najpierw Komisja Europejska musi ocenić, czy pomoc jest zasadna, i po konsultacjach z Europejskim Bankiem Centralnym przedstawi swoje propozycje 16 krajom strefy euro. Rzecznik Komisji Amadeu Altafaj Tardio powiedział, że analiza powinna być przygotowana szybko i nie potrwa to długo.
Pytanie tylko, czy strefa euro będzie równie szybka w podejmowaniu decyzji. Niemcy już zapowiadały, że nie będą pochopnie reagować, bo pomoc powinna być przyznana w ostateczności, a to trzeba dokładnie sprawdzić. Rzecznik Komisji nie spodziewa się problemów. Jak powiedział, "wszystko pójdzie gładko".
Grupa euro zapowiedziała kilka miesięcy temu, że w tym roku jest gotowa pożyczyć Grecji 30 miliardów euro, kolejne 15 miliardów oferował Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Ateny muszą jednak udowodnić, że skutecznie realizują program oszczędnościowy, bo od tego uzależniona jest międzynarodowa pomoc.