Chodzi o dyrektywę, która nakazuje zgłaszanie podejrzenia o pranie brudnych pieniędzy lub finansowanie terroryzmu. W przypadku płatności dokonywanych w gotówce powyżej 15 tysięcy euro, przepisy nakazują weryfikację podejrzanych klientów i sprawdzenie osób, otrzymujących pieniądze. Poza tym, wprowadzone zostały dodatkowe zabezpieczenia w przypadku transakcji z bankami, które mają siedziby poza terytorium Unii Europejskiej.
Ostateczny termin na wdrożenie dyrektywy minął pod koniec ubiegłego roku. Teraz kraje Wspólnoty, którym Bruksela wytknęła łamanie unijnego prawa, mają 2 miesiące na odpowiedź. Jeśli Komisja uzna je za niewystarczające, może skierować sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości