Polska, Węgry, Słowacja i Czechy mają wspólne doświadczenia w demokratyzacji po 1989 roku. Ambasador RP w Kijowie Jacek Kluczkowski zaznaczył, że wśród sukcesów tych 20 lat są wejście najpierw do NATO, a potem Unii Europejskiej. Zważyszy na to, jak skomplikowanym procesem jest integracja europejska, byłoby lepiej, żeby właśnie na taką kolejność Ukraina się zdecydowała" - powiedział Jacek Kluczkowski Polskiemu Radiu.
Z takim podejściem zgadzają się ambasadorowie Węgier i Czech: András Bársony i Jaroslav Bašta. NATO to strefa stabilności, której rozszerzenie popierają zarówno Praga, jak i Budapeszt.
Poparcie dla członkostwa Ukrainy w NATO wśród samych Ukraińców waha się od 20 do 30 procent. Ponad połowa opowiada się za wejściem do Unii Europejskiej.