Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kilkadziesiąt zarzutów dla ginekologa z Wrocławia

0
Podziel się:

Prokuratura postawiła 55-letniemu ginekologowi z Wrocławia kilkadziesiąt zarzutów. Lekarz jest podejrzany między innymi przyjmowania korzyści majątkowych oraz narażenia zdrowia i życia pacjentek. Mimo tego nadal pracuje.

Do prokuratury zgłosiło się 26 kobiet poszkodowanych przez wrocławskiego ginekologa. Andrzej W. miał brać od kobiet w ciąży łapówki za cesarskie cięcie podczas porodu. Za zabieg żądał od 2 do 3 tysięcy złotych. Prokuratura twierdzi, że część zabiegów wykonywał bez odpowiedniego sprzętu. Ginekolog miał między innymi stosować podczas zabiegów całkowite znieczulenie, chociaż jego wiedza medyczna nie pozwalała na to. Niektóre poszkodowane kobiety zeznały, że lekarz usypiał je, a następnie domagał się zapłaty za zabiegi, których nie wykonał.
Lekarz nie przyznaje się do winy. Grozi mu do 8 lat więzienia. Mimo prokuratorskich zarzutów normalnie pracuje. Sąd uchylił bowiem zakaz wykonywania zawodu.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)