Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kobiety mają ograniczony dostęp do władzy

0
Podziel się:

Tak wynika z z badań zleconych przez biuro Parlamentu Europejskiego. Sytuacja ta dotyczy nie tylko wyborów do Europarlamentu ale do wszystkich szczebli władzy. Profesor Renata Siemieńska z Uniwersytetu Warszawskiego tłumaczy, że wynika to z kształtu list wyborczych.

Kobiety rzadko pojawiają się na listach kandydatów, a jeszcze rzadziej pojawiają się na pierwszych miejscach. Tymczasem większość głosów pada na pierwsze trzy miejsca. W związku z tym, jeżeli kobiet jest mało, zwłaszcza na pierwszych miejscach - są one praktycznie bez szans.

Profesor Siemieńska wyjaśnia, że to uwarunkowania społeczne i stereotypy sprawiają, że kobiety są dyskryminowane w czasie układania list wyborczych.

Politycy nie wierzą w to, że ktoś będzie głosował na kobiety. Listy są konstruowane z punktu widzenia efektywności wyborczej. Tymczasem kobiety nie zajmują kluczowych stanowisk. Natomiast ci, którzy mają wyższą pozycję, są też bardziej atrakcyjni dla partii politycznych. Po to, żeby przyciągnąć trzeba mieć, to co nazywa się widocznością. Te z kolei ma się dopiero wtedy, gdy ma się pozycję. I tak zamyka się błędne koło.

Profesor Renata Siemieńska zwraca uwagę, że jedną z prób wyrównania szans kobiet jest ustawowe zagwarantowanie im określonej liczby miejsc na listach wyborczych. Profesor ma też nadzieję, że stopniowo będą przełamywane stereotypy, które ograniczają równy dostęp kobiet do władzy.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)