Jeden z pokrzywdzonych był w '76 roku siedemnastoletnim uczniem. Jak wspomina, funkcjonariusze ZOMO zatrzymali go w drodze do domu a w nocy przewieźli do aresztu w Szydłowcu. Tam przeszedł, między innymi, tak zwane ścieżki zdrowia. Mówił, że zatrzymanie i przemoc fizyczna, jakiej był poddawany, były dla niego przeżyciem traumatycznym.
Kolejna rozprawa odbędzie się 30 grudnia.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.