Dzisiaj do Sądu Najwyższego wpłynęło kolejne 70 protestów wyborczych. Sąd zarejestrował już 206 takich zgłoszeń.
Chociaż termin składania protestów upłynął w zeszły czwartek, to skargi napływają pocztą. Zostały one wysłane kilka dni temu a dla sądu liczy się data stempla pocztowego.
Jak tłumaczy Krzysztof Michałowski z biura prasowego sądu największa część protestów dotyczy nieogłoszenia klęski żywiołowej. Do Sądu wpłynęły 102 takie zgłoszenia. Inne zgłoszenia dotyczą m.in. naruszania ciszy wyborczej przez księży oraz naruszenia ciszy wyborczej przez akcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Do Sądu najwyższego wpłynął też jeden protest z zagranicy - tłumaczy Krzysztof Michałowski. Protest z Kanady dotyczy utrudnień związanych z głosowaniem osób, którym skończył się termin ważności paszportów i nie były wisane na listy wyborcze.
Protestami zajmie się Sąd Najwyższy w trzyosobowych składach. W wyniku ropoznania każdego z protestów będzie wydana opinia. Na podstawie tych tych opinii Sąd Najwyższy w terminie 30 dni od daty ogłoszenia wyborów podejmie uchwałę o ważności wyborów.
