Przedstawiciele instytutu ogłosili pomarańczowty alarm dla mieszkańców okolic wulkanu. Oznacza to, że w najbliższych godzinach, można się spodziewać jego wybuchu, któremu będzie towarzyszyła emisja dużej ilości popiołu wulkanicznego i mieszaniny wybuchowych gazów. W ciągu ostatnich 48 godzin uczeni zanotowali w regionie takie same ruchy tektoniczne jak te, które poprzedziły wybuch Galeras w 1993 roku. Zginęło wówczas 9 osób. Mimo ostrzeżeń grupa wulkanologów zeszła wówczas do krateru, znajdującego się na wysokości 4 tysięcy 200 metrów. Rozżarzone kamienie, wyrzucone z olbrzymią siłą, zabiły 6-ciu naukowców i trzech turystów, którzy znajdowali się na brzegu krateru.