Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komentarze na temat decyzji Leszka Millera

0
Podziel się:

Decyzja Leszka Millera o starcie w wyborach parlamentarnych z list Samoobrony podzieliła komentatorów polskiej sceny politycznej.

Zdaniem Marka Migalskiego z Uniwersytetu Śląskiego start Leszka Millera z list Samoobrony jest korzystny dla obydwu stron. Jak mówi politolog, umowa daje szansę powrotu byłego polityka SLD do parlamentu, a z drugiej może zapewnić partii Andrzeja Leppera dodatkowe 100 tysięcy głosów, które Miller otrzymał podczas ostatnich wyborów. "To może pomóc w wejściu Samoobrony do parlamentu" - uważa politolog. Marek Migalski dodaje, że dzisiejsza decyzja może spowodować odebranie przez Samoobronę głosów Lewicy i Demokratom.
Innego zdania jest socjolog Jolanta Arcimowicz, która start Leszka Millera z list wyborczych Samoobrony uznała za "kompromitację". Socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego powiedziała, że były premier raczej nie przyczyni się do zwiększenia liczby głosów oddanych na partię Andrzeja Leppera.
Doktor Arcimowicz przypomniała, że gdy Miller sprawował władzę, to krytykował Samoobronę, a zdecydował się na start do Sejmu z jej list, kiedy stały się znane kompromitujące fakty, dotyczące tego ugrupowania. Jej zdaniem decyzja Millera świadczy o tym, że chce za wszelką cenę utrzymać sie na scenie publicznej. "Czasami politycy nie potrafią z tej sceny zejść" - podsumowała socjolog.
Z kolei zdaniem Radosława Markowskiego decyzja Leszka Millera o starcie z listy wyborczej Samoobrony nie powinna dziwić. Według politologa współpraca z byłym premierem może się Samoobronie opłacać, ponieważ dotąd była to partia budująca swój wizerunek na proteście. "Pozyskanie takiego polityka jak Miller sprawia, że Samoobrona staje się normalną partią" - dodaje Markowski.
Politolog przypuszcza, że krok Millera podyktowany jest jego ambicjami. Radosław Markowski uważa, że były premier chce się zmierzyć z Wojciechem Olejniczakiem, który startuje z listy SLD w Łodzi. Ponadto Leszek Miller może mieć nadzieję na znalezienie się w komisji śledczej, przed którą stanie obecny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

komentarz
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)