Funkcjonariusz zeznał, że liczba zadań dla oficerów ABW wzrosła po zmianie nadzoru prokuratorskiego w śledztwie w sprawie afery węglowej. Świadek powiedział, że w początkowym okresie śledztwa ówczesny prokurator prowadzący Emil Melka powiedział, że będzie większe zainteresowanie tym śledztwem, bo - jak się wyraził świadek - ktoś pochwalił się tą sprawą w Warszawie.
Świadek powiedział, że nie uczestniczył w akcji zatrzymania Barbary Blidy. W dniu realizacji planowanych zatrzymań podejrzanych był kierownikiem jednej z grup realizacyjnych, ale miał za zadanie zająć się zatrzymaniem innej osoby podejrzanej. Powiedział, ze o śmierci Barbary Blidy dowiedział się od funkcjonariusza operacyjnego, do którego ktoś zadzwonił z taką wiadomością.
Funkcjonariusz przyznał, że wobec Barbary Blidy były prowadzone czynności operacyjne. Inni przesłuchiwani funkcjonariusze także potwierdzali ze takie czynności były prowadzone.
Barbara Blida popełniła samobójstwo podczas próby jej zatrzymana przez ABW. Funkcjonariusze Agencji działali na zlecenie katowickiej prokuratury , która zamierzała Barbarze Blidzie postawić zarzuty pomocnictwa w korupcji. Chodziło o pośrednictwo we wręczeniu łapówki szefowi jednej ze śląskich spółek węglowych.
Sejmowa komisja śledcza bada prawidłowość i legalność działań prokuratury oraz ABW wobec Barbary Blidy. Na kolejnym posiedzeniu 9 czerwca przesłucha trzech kolejnych oficerów ABW.