Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komisja hazardowa-Grad

0
Podziel się:

Minister skarbu Aleksander Grad wypiera się znajomości z Ryszardem Sobiesiakiem, uznawanym za jedną z wiodących postaci afery hazardowej. Szef resortu skarbu, przesłuchiwany przez sejmową komisję śledczą przekonywał, że nikt nie naciskał na niego w sprawie zatrudnienia w Totalizatorze Sportowym córki Ryszarda Sobiesiaka. Twierdził także, że nikt nie wywierał na niego wpływu w kwestii kształtowania ustawy hazardowej. Minister zapewnił komisję, że wszelkie poprawki, jakie zgłaszał do projektu ustawy, miały na celu jedynie dobro podległej mu spółki.

Aleksander Grad oświadczył, że w poprzednich kadencjach Sejmu nie brał czynnego udziału w pracach nad projektami ustawy hazardowej i kwestiami legislacyjnymi zajął się dopiero wtedy, gdy objął resort skarbu. Dodał jednak, że bezpośrednio zajmowali się tym wiceministrowie, a on jedynie nadzorował ich pracę. Aleksander Grad powiedział, że o aferze hazardowej nie miał pojęcia i dowiedział się o niej z mediów.

Komisja hazardowa wznowiła dzisiaj prace po trzymiesięcznej przerwie. Minister Grad jest przesłuchiwany na wniosek PiS, ponieważ jako minister skarbu sprawuje nadzór właścicielski nad Totalizatorem Sportowym i brał udział w kształtowaniu ustawy hazardowej. Później ma zeznawać dyrektor departamentu prawno-kontrolnego w Ministerstwie Sportu Rafał Wosik. Na jutro śledczy ponownie wezwali byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)