Posłowie przyjęli między innymi zmiany zaproponowane przez wiceszefa komisji Bartosza Arłukowicza, by w raporcie zaznaczyć, że Zbigniewowi Chlebowskiemu zależało na dyskrecji w sprawie spotkania z Ryszardem Sobiesiakiem na cmenatarzu w sierpniu ubiegłego roku. Komisja przychyliała się też do propozycji posła lewicy, by w raporcie uwzględnić, że spotkania Chlebowskiego i Sobiesiaka komisja uznaje za niejasne.
Śledczy zgodzili się także z propozycją Beaty Kempy, by wykreślić z raportu fragment o wiarygodności zeznań Marcina Rosoła. Chodziło o część dotyczącą spotkania z Magdaleną Sobiesiak z sierpnia ubiegłego roku w restauracji "Pędzący Królik".
Wszystko wskazuje na to, że jeszcze dziś posłowie zagłosują nad całością raportu i zakończą prace komisji.