Jak poinformował Bagiński w chwili obecnej prowadzone są prace techniczne dotyczące pełnego przywrócenia wyrobiska do ruchu. Na miejscu jest prowadzona również ocena przez Urząd Górniczy i kierownictwo kopalni
25-letni mężczyzna został przysypany skałami stropowymi pół kilometra pod ziemią. Akcja ratownicza trwała 5 godzin.
Przyczyną wypadku mógł być wewnętrzny wstrząs. Eksperci nie wykluczają jednak także błędu górników, którzy uzbrajali ścianę wydobywczą. Pozostałym pracującym w tym rejonie nic się nie stało.
W akcji ratowniczej udział brało 5 zastępów ratowników górniczych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.